SPOILER! SPOILER! SPOILER!
Kto jeszcze nie widział najnowszego Sherlocka Holmesa, polecam i zapraszam do kina! Ubawiłam się, ale też podenerwowałam. Zdecydowanie więcej humoru niż na pierwszej części, ale też kilka scen, które miałam nadzieję, skończą się inaczej.
Kto jeszcze nie widział najnowszego Sherlocka Holmesa, polecam i zapraszam do kina! Ubawiłam się, ale też podenerwowałam. Zdecydowanie więcej humoru niż na pierwszej części, ale też kilka scen, które miałam nadzieję, skończą się inaczej.
Scena w operze jest dość ważna w filmie, dlatego też Hans Zimmer poświęcił dla niej osobny utwór.
Wprawni słuchacze, rozpoznają w tym kawałku jedną ze scen z "Don Giovanniego". I właśnie na scenie, kiedy Komandor wciąga Don Giovanniego do piekła, Sherlock popełnia fatalny błąd. Wbrew nadzieją, nie wychodzi on i nie śpiewa partii Giovanniego, a szkoda ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz