- Dlaczego Chaos zawsze wygrywa z Porządkiem?
- Ponieważ jest lepiej zorganizowany.

/Terry Pratchett/

niedziela, 28 października 2012

Operowa Niedziela w RMF CLASSIC - Giacomo Puccini: Manon Lescaut

Już za mniej niż dwie godziny w RMF Classic zabrzmi "Manon Lescaut" Giacomo Pucciniego w gwiazdorskiej obsadzie.


Mirella Freni, 
Luciano Pavarotti, 
Dwayne Croft, 
Ramon Vargas, 
Cecilia Bartoli, 
Giuseppe Taddei, 

Metropolitan Opera Chorus, 
James Levine, 
Metropolitan Opera Orchestra

niedziela, 30 września 2012

Wywiad z Cecilią Bartoli - RMF Classic

25 września ukazała się najnowsza płyta Cecilii Bartoli - "Mission", poświęcona muzyce Agostino Steffaniego. O tym, dlaczego wybrała Steffaniego, co takiego jest w jego muzyce, że fascynuje i skąd pomysł na okładkę płyty, opowiada w wywiadzie, który przeprowadziła Urszula Urzędowska.

Link do wywiadu:
Muzyka Steffaniego to duże odkrycie - Wywiad z Cecilią Bartoli
 

piątek, 17 sierpnia 2012

Coca-cola przełamuje bariery ... opery

Dla mnie jest to jedna z najładniejszych reklam, jakie widziałam. Co jak co, ale reklamy Coca-Coli zawsze mi się podobają, mają coś niezwykłego w sobie. A ta w szczególności, przecież nie pokazywałabym jej tutaj, gdyby nie była związana z operą ;)

środa, 18 lipca 2012

Aleksandra Kurzak nagrywa nową płytę

Aleksandra Kurzak, foto: fot. oficjalna strona artystki

Więcej o 16:00 w Programie Drugim Polskiego Radia

Link do wywiadu: klik!

Nie wiem jak wy, ale ja czekam z niecierpliwością na nową płytę Pani Oli :)

niedziela, 19 lutego 2012

Recenzja: Teatr Rozrywki w Chorzowie: "Sylwester na bis"

Uparłam się, że z każdego przedstawienia, na którym zagoszczę, napisze recenzję. W tym przypadku nie mam ochoty nawet stukać w klawiaturę, bo spod moich palców będą wypływać w większości nieprzyjemne słowa.

Tytułem wstępu: "Sylwester na bis" jest to powtórzenie koncertu granego w sylwestra. Wybierają 30 utworów, które najbardziej się widzom spodobały w sylwestra i grają je "na bis". Byłam na koncercie 18 lutego br. (sobota).

Nie podobało mi się. Po prostu. Myślałam, że nie wysiedzę do końca (swoją drogą, fotele są wręcz masakrycznie niewygodne ...). Przerwy wyczekiwałam bardzo, a po przerwie wyczekiwałam końca całej zabawy. Kiedy ludzie wstawali i klaskali, błagałam tylko w duchu, żeby nie zaśpiewali bisu, bo bym tego prawdopodobnie nie zniosła i musieliby moje zwłoki z tamtąd wynosić. 

Może odbiór całego przedstawienia to wina tego, że siedziałam w 3 rzędzie i nie słyszałam wyraźnie wszystkich piosenek. Orkiestra zagłuszała wykonawców. Światło waliło po oczach. Zespół baletowy zachwycał efektownymi podnoszeniami aż w nadmiarze, które odsłaniały zgrabne nogi i co ino tancerek (męska część widowni nie miała co narzekać). Damska część widowni tez nie miała co narzekać, w momencie, kiedy przystojni kapitanowie po kilku szybkich ruchach zostali w samych slipach i czapkach (ja w tym momencie skromnie oczęta spuściłam, bo niewinna ze mnie dziewoja i w takich widokach nieobytam). Tańczyli, śpiewali, tańczyli, tańczyli, śpiewali, śpiewali, światła migały, po oczach waliły. Zraziłam się już na początku, bo nie jestem przyzwyczajona do tego, że przede mną na scenie urocze i zgrabne tancerki wymachują nogami. Peszę się po prostu. Sama nie wiem czemu. Ok, dobra. Byłam w stanie ścierpieć wszystko. Ale w momencie, gdy zagrali "Never ending story" padłam. Nie dość, że śpiewane po polsku to jeszcze z solistów zrobili dwójkę licealistów z książkami: ona oczywiście okulary na nosie i kucyki, on przylizane włoski i sweterek w krateczkę. Nie dość! Niech mi ktoś powie, co mają do filmu "Niekończąca się opowieść" białe króliki i białe niewiadomoco?! Za cholerę mi to nie pasowało. Próbowałam to postawić obok białego zamku, ni cholerę. Zaraza z tym. Nieważne.
Po cholerę wsadzili piosenkę z "Jak się pozbyć cellulitu?". Nie rozumiem tego. Tak samo całej inscenizacji do "Devdasa". Bollywood jak w mordę strzelił.

Jak już tak ponarzekałam to teraz plusy! Świetny duet sekretarki i pierwszego sekretarza: wielkie, ogromne brawa dla pani Anny Ratajczak i pana Jacentego Jędrusika. Majstersztyk! 
Bardzo podobało mi się również "Hello Dolly". 
Orkiestra była genialna. 
Taniec z "Maski" niezrównany, pomysł genialny (no i genialny Krzysztof Włosińki - on w ogóle jest przecudowny, jestem jego wierną fanką na wieki wieków amen tak mi dopomóż buk). 


Foto.: Arkadiusz Gola. www.teatr-rozrywki.pl

Przepiękny taniec do piosenki z "Miasteczka Twin Peaks": Sebastian Chwastecki i niestety nie pamiętam która tancerka, za co serdecznie przepraszam, ale była zachwycająca. Było to coś pięknego. Bez zbędnych wygibasów, podnoszeń i innych rzeczy. Piękny taniec z mnóstwem emocji (niestety piosenka już trochę mniej pięknie zaśpiewana, ale cóż - nie można mieć wszystkiego).

Foto.: Arkadiusz Gola. www.teatr-rozrywki.pl

 Trio, czyli Anna Ratajczak, Maria Meyer i Elżbieta Okupska. I znowu, pech chciał, że nie pamiętam jaka piosenka, ale bardzo mi się podobało (może dlatego, że było coś o tym, że "jestem wolna, jestem wolna" czyli no mężczyzna at all a to mi filozofia bardzo bliska).

Foto.: Arkadiusz Gola. www.teatr-rozrywki.pl

Podobało mi się jeszcze parę pojedynczych rzeczy, których już nie wspomnę (brak lecytyny). 

Podsumowując: jeżeli ktoś lubi hulanki i swawole, carskoje igristoje w przerwie, fikuśne stroje, wymachy nóżek, zarzynanie utworów - polecam. Każdy kto nie lubi takich rzeczy, będzie cierpiał i błagał o skrócenie mąk.

PS. Przepraszam za wszelakie błędy w pisowni. Staram się takie rzeczy wyłapywać, ale czasami po prostu nie zauważę wszystkiego. na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że moja nowa klawiatura zajmuje gdzieś tak z połowę tego co zajmowała poprzednia, więc muszę się do niej przyzwyczaić i sadzę błąd na błędzie.

PS.2 Oczywiście proszę na mnie psów nie wieszać. Cały powyższy tekst to moja prywatna opinia na temat koncertu. Jak wiadomo, każdy ma prawo do własnego zdania, a że moje zdanie jest takie a nie inne to na to nic nie poradzę.

poniedziałek, 6 lutego 2012

Wiesław Ochman kończy 75 lat

O dzień spóźniona, ale radosną nowinę głoszę, że Maestro Wiesław Ochman w dobrym zdrowiu się trzyma i kolejne urodziny świętuje :) Przedstawiać sylwetki owego jegomościa chyba nikomu nie muszę, wszak to tenor wśród tenorów. Pamiętam, że kiedyś (chyba z rok temu) TVP Kultura w każdą niedzielę koło 10, 11 emitowało operetki z udziałem Maestra. Szczególnie zapadł mi w pamięć "Carewicz" z piękną i wspaniałą Teresą Stratas. Ręki sobie nie dam uciąć, ale grał z nią chyba również w "Paganinim".
Żeby nie utknąć w wyświechtanych frazesach przedstawiam chyba jeden z najbardziej niezwykłych koncertów z udziałem Mistrza. Muzyka klasyczna łączy pokolenia, można powiedzieć. Muzyka klasyczna nie tylko łączy pokolenia - muzyka pokonuje bariery między gatunkami muzycznymi :)
Mazowiecki Teatr Muzyczny "Operetka" im. Jana Kiepury pod przewodnictwem Maestro Wiesława Ochmana wystąpił na dużej scenie XIV Przystanku Woodstock w roku 2008 w Kostrzynie nad Odrą.

Więcej filmów pod tym linkiem: klik!

wtorek, 31 stycznia 2012

Sherlock Holmes - opera i zagadka

SPOILER! SPOILER! SPOILER! 

Kto jeszcze nie widział najnowszego Sherlocka Holmesa, polecam i zapraszam do kina! Ubawiłam się, ale też podenerwowałam. Zdecydowanie więcej humoru niż na pierwszej części, ale też kilka scen, które miałam nadzieję, skończą się inaczej.

Scena w operze jest dość ważna w filmie, dlatego też Hans Zimmer poświęcił dla niej osobny utwór.


Wprawni słuchacze, rozpoznają w tym kawałku jedną ze scen z "Don Giovanniego". I właśnie na scenie, kiedy Komandor wciąga Don Giovanniego do piekła, Sherlock popełnia fatalny błąd. Wbrew nadzieją, nie wychodzi on i nie śpiewa partii Giovanniego, a szkoda ;)

http://moviesmedia.ign.com

W filmie usłyszymy również pieść Schuberta - "Pstrąg". Chociaż tak piękna, nie zwiastuje jednak nic dobrego ...



A tutaj możecie usłyszeć, w jaki sposób została połączona przez Hansa Zimmera z jego kompozycją do filmu:





www.moviefanatic.com

piątek, 20 stycznia 2012

Streszczenie "The Enchanted Island" ("Zaczarowana Wyspa")

Nick Heavican © 2011 The Metropolitan Opera

Przetłumaczone streszczenie - oryginał na stronie MET

Akt I 
Prospero, wygnany książę Mediolanu, mieszka na odległej wyspie z córką Mirandą, otoczony przez swoje książki, mikstury i magiczne instrumenty. Prospero zrazu był zainteresowany czarodziejką Sycorax, która rządziła wyspą. Ale kochając ją, opuścił ją, wypędził ją na ciemną stronę wyspy, kradnąc jej sługę - duszka Ariel i czyniąc niewolnika z jej syna Calibana.


Nasza historia rozpoczyna się około 16 lat później, gdy starzejący się Prospero poczynia ostatnie przygotowania do planu mającego na celu zapewnienie szczęście Mirandzie Mirandy i skończenie jego wygnania. Przepowiada, że statek, który przepływa blisko wyspy, niesie na swoim pokładzie Króla Neapolu i Księcia Ferdynada, którego Prospero przeznaczył dla Mirandy. Prospero poleca Ariel wykonać zaklęcie, które powoduje burzę i rozbicie statku rodziny królewskiej na wyspie. W zamian obiecuje Ariel wolności.


Caliban, który podsłuchał ich rozmowę, śpieszy powiedzieć o wszystkim Sycorax. Wyczuwając, że Prospero jest podatny, Sycorax każe Calibanowi ukraść fiolkę z krwią smoka z komórki Prospera, która pomoże jej przywrócić jej nadwątlone siły. Dzięki temu jej i Calibanowi uda się wreszcie odzyskać kontrolę nad wyspą.


Prospero znajduje Miranda, którą nachodzą niepokojące sny i sprzeczne emocje. Tymczasem, Caliban kradnie fiolkę, ślubując, że będzie panował na wyspie z Miranda jako jego królową. Zastępuję tą fiolkę inną, z krwią jaszczurki, którą Ariel błędnie używa do Zaklęcia Burzy, co jest tragiczne w skutkach: dwie pary zakochanych w podróży poślubnej: Helena i Demetriusz oraz Hermia i Lysander - zostają rozbitkami i ulegają rozdzieleniu po wyrzucenia na brzeg wyspy.

Prospero poleca Ariel znaleźć księcia Ferdynanda i rzucić na niego zaklęcie, aby zapewnić, że Ferdynand i Miranda zakochają się natychmiast. Ale pierwszym człowiekiem, którego widzi Ariel jest nie Ferdynand, a Demetriusz. Ariel posłusznie rzuca czar na niego i prowadzi go do Mirandy. Obydwoje zakochują się, ku wściekłości Prospera.


Tymczasem Lysander chodził po brzeg, przeklinając Neptuna za, tak myślał, wrzucenie ukochanej Hermii do morza. Ariel błędnie zakłada, że ​​w końcu nareszcie znalazł Ferdynanda i rzuca zaklęcie, aby Miranda i Lysander zakochali się w sobie - ku wściekłości Demetriusza.


Po drugiej stronie wyspy, wyczerpana Helena wreszcie wydostaje się na brzeg wyspy.Obserwujeją Sycorax, która decyduje, że da Helenę swojemu synowi Calibanowi jako przyszłą królową, a nie jak wcześniej planowała Mirandę - córkę swojego odwiecznego wroga. Korzystając ze skradzionej fiolki, Sycorax rzuca zaklęcie, by Helena zakochała się w Calibanie - ku jej radości i nadziei zaklęcie jest wystarczająco silne, by zadziałać.

Photo: Layla Claire

Ariel, który rzucił dwa razy zaklęcie na niewłaściwych ludzi, zdaje sobie sprawę, że prawdziwy Ferdynand musi być jeszcze gdzieś na morzu. Decyduje się iść na samą górę i wzywa Neptuna o pomoc. Bóg morza pojawia się, wściekły na człowieka, Lysandera, który go przeklinał i zły na Ariel, który zakłócił mu spokój. Ariel prosi Neptuna o pomoc w znalezieniu Ferdynanda i Neptun w końcu zgadza się przeszukać morza.

Ken Howard/Metropolitan Opera/Metropolitan Opera

Prospero obserwuje chaos, który nastał - miłosne niedopasowanie. Szalony Ariel, dziczejący Caliban, a na dodatek nigdzie nie ma Ferdynanda. Prospero wątpi coraz bardziej w realizację swojego marzenia.

Akt II
Hermia budzi się z koszmaru, uświadamiając sobie, że jej sny były zbyt prawdziwe: jej świeżo poślubiony  Lysander został porwany przez burzę. Postanawia go odnaleźć i znajduje go zupełnie zaślepionego w Mirandzie - w ogóle nie pamięta swojej żony.

W międzyczasie, Sycorax cieszy się z ożywienia jej mocy i jest pewna, że będzie ona wkrótce na tyle silna, by zemścić się na Prospero i odzyskać kontrolę nad wyspą dla jej syna.
Hermia spotyka się z Heleną. Pamięć Heleny i emocje zostały poruszone, kiedy zobaczyła Demetriusza, pomimo faktu, że mężczyzna jest z Mirandą i nie poznał swojej żony. Hermia i Helena skarżą się na lekkomyślność ludzi. Helena zdejmuje zaklęcie z Demetriusza, odrzucając Calibana, który jest zdruzgotany. Caliban pędzi do Sycorax po pocieszenie, ale ona wyjaśnia, że ​​serce i miłość zawsze mogą być złamane.


Wściekły Caliban, kradnie magiczne książki z komórki Prospero i wywołuje marzenie siebie samego jako władcy świata, z udziałem kochających poddanych. Kiedy jego fantazji wymyka się spod kontroli i obraca się przeciwko niemu, interweniuje Prospero i rozprasza ją.


Tymczasem, Neptun znalazł statek Ferdynanda i wysłał łodzie w kierunku wyspy. Ferdynand myśli nad swoją przyszłością. Podobnie jak Miranda, marzy on o kimś nieuchwytnym.

Ariel postanawia oddać wszystkie sprawy w ręce losu, wpuszcza pięciu niedopasowanych kochanków do labiryntu, aż zasną obok siebie. Ariel zapewnia poprzez swoją magię, że gdy się obudzą, połączą się ze swoimi prawidłowymi i poprzednimi drugimi połówkami. Piątka udaje się na brzeg, aby zobaczyć Ferdynanda i króla, witanych przez Prospera. Ferdynand odczytuje przebaczenie, które zakańcza wygnanie Prospera. Kiedy widzi Mirandę, zakochuje się w niej natychmiast, głęboko i na zawsze - nie potrzebne było do tego żadne zaklęcie.


Sycorax pojawia się i wyzywa Prospero. Kiedy ten odrzuca wyzwanie, Neptun pojawia się i bierze jej stronę, gromiąc Prospero za prześladowanie innych, tak jak on kiedyś był prześladowany. Zawstydzony, Prospero błaga o przebaczenie Sycorax i oddaje wyspę ponownie we władanie jej i jej synowi. Neptun wychwala cnoty miłosierdzia i udzielenie przebaczenia przez Sycorax dla Prospero. Wszyscy świętują nowy dzień radości, pokoju i miłości.

Ken Howard/Metropolitan Opera

Wieczór operowy Dwójki - Pasticcio barokowe "The Enchanted Island"

Zachęcam, a wręcz namawiam do słuchania Programu Drugiego Polskiego Radia, bo w najbliższą sobotę od godziny 19:00 będziemy mogli usłyszeć transmisję z MET z najnowszej produkcji opery czyli "Zaczarowanej Wyspy" ("The Enchanted Island"). W obsadzie same gwiazdy, no i piękna muzyka.

David Daniels and Joyce DiDonato in “The Enchanted Island,” a take on Shakespeare/Nick Heavican/Metropolitan Opera

Pasticcio według Szekspira z muzyką Vivaldiego, Haendla i Rameau. Niezwykłe wydarzenie operowe w transmisji z Nowego Jorku! 

Więcej o "Zaczarowanej Wyspie" można przeczytać w artykule "The Met’s Gleeful Baroque Mash-Up"

Wykonawcy
David Daniels – kontratenor, 
Joyce DiDonato – mezzosopran, 
Danielle de Niese – sopran, 
Luca Pisaroni – baryton, 
Plácido Domingo – tenor, 

Chór i Orkiestra Metropolitan Opera, 
Dyrygent - William Christie

Libretto - Jeremy Sams

czwartek, 19 stycznia 2012

Koncert Queen z Rio de Janeiro z 1985 roku - TVP Kultura

Dzisiaj o godzinie 18:50 na TVP Kultura będziemy mogli obejrzeć pamiętny koncert grupy Queen z Rio de Janeiro z 1985 roku. Dla każdego fana - obecność obowiązkowa :)

Więcej informacji: klik!

Freddie Mercury (fot. mat. dystrybutora) 

A dla utrzymania klimatu operowego przypominam nagrania Freddy'ego z Montserrat Caballe
 - piękna i cudowna "Barcelona".

sobota, 14 stycznia 2012

Wieczór operowy w Dwójce - Giuseppe Verdi Traviata

Dzisiaj od 19:00 w Programie Drugim Polskiego Radia usłyszymy jedną z najbardziej znanych oper świata - "La Traviata". Nagranie zostało zarejestrowane w Operze Wiedeńskiej 15. października 2011 r.

Ta realizacja Traviaty "jest bardzo chwalona za znakomity dobór solistów, którzy wykonują swoje partie w sposób interesujący i technicznie sprawny".

Natalie Dessay jako Violetta w wiedeńskim przedstawieniu/fot. materiały promocyjne/Opera Wiedeńska      
Więcej informacji: klik!

Wykonawcy:
Natalie Dessay – sopran, 
Charles Castronovo – tenor, 
Fabio Capitanucci – baryton, 
Zoryana Kushpler – mezzosopran, 
Carlos Osuna – tenor, 
Clemens Unterreiner – baryton, 
Il Hong – bas, 

Chór i Orkiestra Wiedeńskiej Opery Państwowej, 
Bertrand de Billy - dyrygent