- Dlaczego Chaos zawsze wygrywa z Porządkiem?
- Ponieważ jest lepiej zorganizowany.

/Terry Pratchett/

poniedziałek, 31 października 2011

The Metropolitan Opera - "Don Giovanni" - fragmenty

W sieci pojawiły się już pierwsze fragmenty najnowszej produkcji Metropolitan Opera - "Don Giovanni" z Mariuszem Kwietniem w roli głównej. Cytując Gazetę Wyborczą (która z kolei cytuje "New York Times"): "Zdaniem recenzenta "NYT" kłopoty zdrowotne odbiły się nieco na jakości głosu Kwietnia, ale śpiewak oczarował muzykalnością, lirycznym prowadzeniem frazy oraz przemyślaną kreacją aktorską - jego Don Giovanni to typ zawzięty, gwałtowny i nieco neurotyczny."

Niestety nie było mi dane być w kinie 29. i oglądać tego wspaniałego przedstawienia - bilety zostały wykupione podobno na długo przed tym, nim zadzwoniłam (nie żebym nie wierzyła, ale wiadomo jak to jest).

Zapraszam do obejrzenia i wysłuchania!
[pierwszy fragment - nagranie 15.; drugi - nagranie z występu 25.; trzeci- 29.]







Philippe Jarousski na Facebooku - oficjalny profil!

Zdjęcie z oficjalnego profilu na Facebooku ©
 Miło mi jest poinformować, że na Facebooku (popularnie zwanym Fejbukiem, Fejsem lub Fejsikiem) pojawił się oficjalny profil Philippa Jarousskiego (popularnie zwanego też Filipem Żaruskim). Profil prowadzony jest w języku francuskim, ale fani zamieszczają wpisy po angielsku, włosku, francusku, hiszpańsku, niemiecku, także nie jest aż tak źle (ze zrozumieniem, w sensie - w sumie zawsze można wrzucić do Tłumacza Google i otrzymać niezłą sieczkę :P).
 
Link do profilu: 

sobota, 29 października 2011

Maria Callas sings "Oh Sole ti vela" in 1959 in Amsterdam

 Zdjęcia pochodzą z książki "Callas - prima donna assoluta" Steliosa Galatopoulosa

Maria Callas sings "Oh Sole ti vela" in 1959 in Amsterdam

Wspaniałe!

Operowa Niedziela w RMF CLASSIC - Wolfgang Amadeusz Mozart: La Clemenza di Tito/Łaskawość Tytusa

Tradycyjnie zapraszam do słuchania Rmf Classic jutro od 21:00. W tym tygodniu usłyszymy operę "Łaskawość Tytusa" nagraną w 2006 roku.


Tito Vespasiano – Rainer Trost
Sesto – Magdalena Kožená
Vitellia – Hillevi Martinpelto
Servilia – Lisa Milne
Annio – Christine Rice
Publio – John Relyea
Scottish Chamber Orchestra & Chorus
Conductor - Sir Charles Mackerras

Opera seria W.A. Mozarta po raz pierwszy wystawiona 6 IX 1791 w Teatrze Narodowym w Pradze, prowadził ją wówczas od klawesynu sam kompozytor. Ł.T. (La clemenza di Tito) powstawała w wielkim pośpiechu, Mozart miał bowiem na jej napisanie niecałe dwa miesiące. Zapewne dlatego wyręczył się w komponowaniu recytatywów secco swym uczniem, F.X. Süssmayrem (który też potem dokończył Requiem swego mistrza). Opera została zamówiona przez Stany Czeskie na uroczystość koronacji cesarza Leopolda II na króla Czech. Libretto, opracowane przez C. Mazzola, opierało się na wiernopoddańczym utworze (z 1734) P. Metastasia, wielokrotnie już wykorzystywanym przez kompozytorów operowych. Osadzone wprawdzie w realiach staroż. Rzymu, stanowiło pochwałę wielkoduszności współczesnego władcy, gotowego wspaniałomyślnie wybaczyć nawet zdradę. Tak właśnie cesarz Tytus wybaczył Vitelli, która sądząc, że jej nie kocha, zawiązuje przeciwko niemu spisek. Prapremierę publiczność przyjęła dość chłodno, z czasem opera zyskała większe powodzenie. Encyklopedia muzyki PWN ©

piątek, 28 października 2011

Recenzja: Teatr Korez - "Scenariusz dla 3 aktorów"

Dopiero co wróciłam, więc spieszę lotem błyskawicy zrelacjonować jak było.
A było zajebiście (proszę wybaczyć kolokwializm).

Nie wiem, jak bardzo pomylony umysł mógł wymyślić coś takiego. Płakałam ze śmiechu, brakowało mi tlenu (to chyba z powodu ciasnej i dusznej sali), wydawałam z siebie takie odgłosy, że aż mi wstyd było. Kill me, please! Nie wiem co mam napisać, żeby nie zdradzić szczegółów, ale żeby zachęcić. Trochę egzystencjalne, a kiedy staje się zbyt poważnie, nagle jakiś mocny żart ściąga nas na ziemię. To jest ten typ spektaklu, na który idziesz kolejny i kolejny raz, ale ani razu nie siedzisz z miną "Już to widziałem, to nie jest śmieszne". Za każdym razem płaczesz ze śmiechu, docierają do nas żarty, które wcześniej może nam umknęły, a ponieważ przedstawienie jest też improwizowane, pojawiają się nowe rzeczy, które rozbawiają nas do łez.

Jeżeli tylko macie okazję wybrać się na "Scenariusz ..." - idźcie, a nie pożałujecie! :)

Garść informacji ze strony Teatr Korez: klik!

Bogusław Schaeffer

Scenariusz dla 3 aktorów

Spektakl nagrodzony Złotą Maską w 1992 r. Prezentowany był m.in. w Wiedniu, Budapeszcie, Essen, Kolonii, Berlinie.

Opracowanie tekstu:Mikołaj Grabowski
Realizacja:(zespołowa)
Grają:Bogdan Kalus, Mirosław Neinert, Dariusz Stach




Czas trwania:Teoretycznie 1 godzina 30 min. bez przerwy. Ale ponieważ spora część spektaklu jest improwizowana, prosimy o wyrozumiałość w przypadku niedogonienia ostatniego tramwaju :)
Premiera:
21 maja 1990

czwartek, 27 października 2011

Aleksandra Kurzak u Kuby Wojewódzkiego! - bonus


Polski baryton w Metropolitan Opera - Dzień dobry TVN (wywiad z 2009 roku)


Urodził się w Krakowie, ukończył Warszawską Akademią Muzyczną. Mariusz Kwiecień to słynący z pięknego głosu, ogromnej muzykalności i silnej osobowości scenicznej, światowej sławy baryton. Mimo jego napiętego grafiku udało nam się ściągnąć go do studia "Dzień Dobry TVN". 




"Polski śpiewak wraca po operacji na scenę Metropolitan Opera" - Onet Muzyka

Baryton Mariusz Kwiecień wrócił we wtorek na scenę Metropolitan Opera po operacji dysku, która uniemożliwiła mu 13 października udział w nowej premierze Mozarta "Don Giovanni". O perypetiach zdrowotnych polskiego śpiewaka pisze "New York Times". 

 
Gazeta przypomniała we wtorkowym wydaniu, że artysta 10 października podczas próby generalnej w pojedynku na szpady przy zbyt gwałtownym pchnięciu uszkodził sobie dysk i musiał wycofać się z produkcji, która powstała specjalnie z myślą o nim. Trzy dni później poddał się operacji. Nie mógł w związku z tym zagrać w trzech pierwszych spektaklach.

"To było bolesne jakby się świat kończył" - mówił cytowany przez nowojorski dziennik Kwiecień. Wyjaśnił też, że już wcześniej doznał urazu dysku - w czerwcu, kiedy z zespołem Metropolitan przebywał w Japonii z przedstawieniem "La Boheme" Pucciniego.

Od nowojorskiego debiutu w roku 1999 Kwiecień po raz pierwszy nie zaśpiewał w premierowym przedstawieniu opery, w której gra rolę tytułową.
Według gazety Polak mógł nieco za wcześnie wrócić na scenę, chociaż jego decyzję poparli nowojorski chirurg i fizykoterapeutka.
"Jestem przekonany, że nie będzie miał kłopotów podczas przedstawienia, a co ważniejsze, obędzie się bez większego ryzyka dla jego zdrowia" - zapewnił chirurg George DiGiacinto. Jak jednak zastrzegł, gdyby udział w spektaklu nie był dla barytona tak ważny, byłoby lepiej, gdyby wstrzymał się nieco dłużej z powrotem na scenę.
"New York Times" zwraca uwagę, że Polak ma wystąpić w najbliższą sobotę w spektaklu, który będzie transmitowany w wysokiej rozdzielczości do kin w 44 krajach, z przewidywanym udziałem niemal 200 tys. widzów.
Kwiecień powiedział, że sama wielka widownia nie była jednak specjalnym bodźcem, aby szybciej wznowił działalność artystyczną. "Chciałem być na scenie tak szybko, jak tylko możliwe. Mogę chodzić. Mogę sprzątać moje mieszkanie. Dlaczego nie mogę być na scenie?" - mówił śpiewak.
Kwiecień wyznał też gazecie, że postanowił wystąpić już we wtorkowym przedstawieniu, aby przekonać się, czy potrafi wytrzymać na scenie przez cały spektakl w kostiumie. Zaprzeczył przy tym, jakoby rywalizował z zastępującym go w pierwszych trzech przedstawieniach szwedzkim barytonem Peterem Mattei podkreślając, że reprezentują obydwaj zupełnie odmienne style.
Zdaniem lekarzy Polak bardzo szybko odzyskuje zdrowie z powodu wspaniałej kondycji, silnych mięśni brzucha i dzięki operacji, którą przeprowadzono bez opóźnienia.
"New York Times" zauważył, że inscenizacja "Don Giovanniego" uległa pewnym zmianom ze względu na ograniczenie możliwości ruchowych śpiewaka. "Zakończenie jest jednak takie samo: z powolnym, ognistym zejściem w otchłań, dzięki uprzejmości upiornego Komandora" - zapewnia gazeta.


piątek, 21 października 2011

Operowa Niedziela w RMF CLASSIC - Vittorio Grigolo : "Arrivederci"

W najbliższą niedzielę w Rmf Classic posłuchamy najnowszej płyty Vittorio Grigolo pt. "Arrivederci". Wbrew pozorom płyta nie jest pożegnaniem, a wręcz powitaniem mnóstwa nowych wspaniałych dźwięków. Może Vittorio nie odkrywa Ameryki, śpiewając takie arie jak "La donna e mobile" czy też "Torna a Surriento", ale niezwykle przyjemnie jest posłuchać tak dobrego głosu ... na dodatek w tak wspaniałym ciele (tak, lubię jak facet jest przystojny, możecie mnie za to bić, a co mi tam!).

Zapraszam o 21:00 (23 października) do słuchania! :)


1. Angelo casto e bel (from Il Duca d'Alba)  / Donizetti & Salvi  
2. La donna e mobile (from Rigoletto) / Verdi   
3. Un aura amorosa (from Cosi fan tutte) / Mozart   
4. Brindisi (from La Traviata) / Verdi   
5. Recondita Armonia (from Tosca) / Puccini  
6. M'appari (from Martha) / Flotow  
7. Lamento di Federico (from Arlesiana) / Cilea  
8. Amor ti vieta (from Fedora) / Giordano   
9. La Danza (from Serenata musicale) / Rossini
10. Torna a Surriento / De Curtis
11. Mattinata / Leoncavallo
12. Ti voglio tanto bene / De Curtis
13. O surdato 'nnamurato / Cannio
14. Non ti scordar di me / De Curtis
15. O paese d'o sole  / D'Annibale
16. Chitarra romana / Di Lazzaro
17. Core n'grato / Cardillo
18. Voglio vivere così / D'Anzi
19. Arrivederci Roma / Rascel
20. Caruso / Dalla

 Coro e Orchestra del Teatro Regio di Parma
Pier Giorgio Morandi - conductor
Martino Faggiani - chorus master
Guest Artists:
Carmen Giannattasio - soprano (track 4)
Daniele Bonaviri - mandolin (track 13) and guitar (track 16)
Dan Thomas - mandolin (track 15)

Krótka wzmianka o płycie na stronie Onet Muzyka:

" Nic tak nie elektryzuje miłośników opery na całym świecie jak pojawienie się wyjątkowego tenora pochodzenia włoskiego. Jeśli oprócz fenomenalnego głosu posiada jeszcze miłą dla oka aparycję, naturalną charyzmę i talent aktorski, to można być pewnym, że narodziła się gwiazda! Legendarny Pavarotti napisał kiedyś nastoletniemu Vittorio specjalną i jakże zwiastującą dedykację: "Będziesz numerem jeden….Vittorio Pierwszy!" 
 
Album zawiera znane i lubiane arie, takie jak popisowa "La donna e mobile" G. Verdiego, "La danza" G. Rossiniego, "Libiamo ne' lieti calici" G. Verdiego, przeplatane włoskimi szlagierami: "Arrivederci Roma", "Ti voglio tanto bene", "Chitarra romana" czy "Caruso". Artyście towarzyszy Chór i Orkiestra Teatro Regio w Parmie pod dyrekcją Giorgio Morandiego."

Oficjalna strona artysty: klik!

środa, 19 października 2011

Losy autorki z muzyką w tle ...

Gdybym miała dać do przeanalizowania cały zbiór muzyczny, który cały czas zawala mi dysk, diagnoza byłaby trudna do postawienia. Bo u mnie znajdzie się wszystko - od najprostszego popu po jakieś dziwne, eksperymentalne dźwięki, włączając w to wszystko muzykę z filmów animowanych, pieśni kościelne, piosenki z Eurowizji i inne avemaria. Czasami nim się zorientuję na cały dom słychać cudne "Cicha Noc" po irlandzku w wykonaniu Enyi.

Pierwszy raz zainteresowałam się operą dzięki .. Sarah Brightman. Bez ładu i składu słuchałam jej piosenka, aż nagle natrafiłam na "Just show me how to love you". I właśnie tam usłyszałam magiczny głos Jose Cury. Do dzisiaj pamiętam to uczucie: coś takiego dziwnego na sercu, takie coś (i tam były dwa samoloty leciały i się zderzyły ... no i mi się podobało). Kolokwialnie mówiąc opadła mi szczęka. A ponieważ byłam już wtedy w erze zaawansowanego internetu (mówcie mi Dziecko Fejsbuka), natychmiast zadałam jakże ważne pytanie Wujkowi Google. I Wujek odpowiedział. A ja byłam zachwycona.
A potem to już się wszystko tak jakoś potoczyło. Z górki na pazurki.

Jose Cura/ Zdjęcie z oficjalnej strony http://www.josecura.com

Potem usłyszałam Marię Callas, w której się zakochałam od pierwszego posłuchania. Nagle okazało się, że znam ją z nazwiska, kojarzę, bo w książkach, które czytałam młodym dziewczęciem będąc, czasami wzmianki się o niej pojawiały.

Maria Callas/Zdjęcie ze strony http://www.callas.it

Jose Cura i Maria Callas to były moje dwa pierwsze odkrycia, które zapamiętam na zawsze, bo zmieniły całe moje życie. Nagle, o dziwo, stałam się inna. "Słyszałaś najnowszą piosenką The Pussycat Dolls?" - "Nie, ale ostatnio słyszałam świetny koncert skrzypcowy" - "Aha .....". Świat muzyki klasycznej otworzył się dla mnie. Drzwi, które tak długo pozostawiałam uchylone, nagle z impetem się otworzyły i pokazały mi, jak bardzo można doświadczać muzyki, jakie wrażanie i emocje można przeżyć jedynie słuchając dźwięków. Pamiętam swoje pierwsze ciarki ("O mio babbino caro" śpiewane przez Marię Callas) i pierwsze łzy ("Ou Est Le Temps" w wykonaniu Jose Cury i Ewy Malas - Godlewskiej).

Nie liczę ile to już lat, rok za rokiem, dzień za dniem odkrywam piękno opery i muzyki klasycznej. Pamiętam jak kiedyś usłyszałam od znajomej, że to dość żałosne, że mam tak ciasne horyzonty, że nic innego nie słucham, że daję się tak ogłupiać.
W tym momencie można wrócić do pierwszego akapitu. Przeczytać go. Uroboros ugryzł swój własny ogon.

Taka jestem ...


niedziela, 16 października 2011

Operowa Niedziela w RMF CLASSIC - Gaetano Donizetti - La Fille du Régiment/ Córka pułku

Zapraszam dzisiaj do włączenia o 21:00 Rmf Classic. Tego wieczoru usłyszymy operę Gaetano Donizettiego - La Fille du Régiment ("Córka pułku"). 


Informacje ze strony Rmf Classic 

Joan Sutherland, Luciano Pavarotti, Monica Sinclair, Spiro Malas, Eric Garrett, Edith Coates, Orchestra and Chorus of The Royal Opera House Covent Garden, Richard Bonynge.

Akt I

Akcja opery rozpoczyna się w tyrolskiej wiosce, w obozie francuskich grenadierów. Wśród żołnierzy znajduje się markietanka Maria, nazywana "Córką pułku". Jako mała dziewczynka została znaleziona przez żołnierzy na polu bitwy. Grenadierzy nie mogli dotrzeć do jej rodziny, zatem zabrali ją ze sobą i otoczyli opieką. Najbardziej troszczył się o nią sierżant Sulpicjusz.

W pobliżu obozu żołnierze kilkakrotnie widzą młodego człowieka, którego podejrzewają o szpiegostwo. Podczas próby dostania się do obozu młodzieniec zostaje schwytany i grozi mu sąd. Wyjasnienia Marii ratują go z opresji. Jest to młody Tyrolczyk Tonio, który uratował Marię zrywającą kwiaty przed upadkiem w przepaść i śmiercią. Młodzi zakochali się w sobie. Maria przyrzekła kiedyś, że poślubi tylko żołnierza ze "swojego" pułku. Tonio prosi zatem o przyjęcie do grenadierów.

Do wioski przybywa markiza di Birkenfeld i prosi żołnierzy o ochronę (uchodząc za granicę, chce uniknąć wojennej zawieruchy). W rozmowie z sierżantem Sulpicjuszem wymienia nazwę swoich dóbr. Ten przypomina sobie o zapisach w dokumentach, znalezionych przy Marii. Okazuje się, że Maria jest zaginioną córką siostry markizy i hrabiego Roberta, który zginął w jednej z bitew. Markiza zabiera Marię ze sobą chcąc zapewnić jej odpowiednie wykształcenie i przyszłość.
Akt II

Minął rok. Maria tęskni za obozowym życiem i Toniem. Pociesza ją Sulpicjusz, który nie chcąc rozstać się z przybraną córką, podjął się pracy ogrodnika. Markiza aranżuje związek Marii z księciem Craquitorpi. Brak wieści o ukochanym Tonio przyczynia się do wyrażenia zgody Marii na to małżeństwo.

Nadchodzi dzień ślubu. Do zamku przybywa pułk grenadierów dowodzony przez Tonia, który zdążył awansować do stopnia kapitana. Maria zrywa zaręczyny z księciem. Markiza wyjawia, że to ona jest matką Marii i prosi córkę o poślubienie księcia. Maria obiecuje uszanować wolę matki. Jednak nie chcąc więcej kłamstw wyjawia gościom weselnym prawdę o swojej przeszłości. Przerażony książę nie chce poślubić markietanki i wyjeżdża. Markiza godzi się na ślub Marii i Tonia.

sobota, 15 października 2011

Aleksandra Kurzak u Kuby Wojewódzkiego!




Jakże miła wiadomość. W najbliższy wtorek, tj. 18. października o 22:30 na kanapie u Kuby Wojewódzkiego zasiądzie wspaniała polska sopranistka Aleksandra Kurzak. Przed rozmowa z Panią Aleksandrą w programie pojawi się Tomasz Lis (oj tam, oj tam).

Zapraszam wszystkich serdecznie do oglądania. Czekam na odcinek z niecierpliwością (i tak będę musiała obejrzeć go później w inny, pokątny sposób - praca nie wybiera).

piątek, 14 października 2011

MUSICA DA CAMERA, MUSICA DA CHIESA ... czyli Magdalena Kožená w Krakowie


Informacje ze strony Filharmoni Krakowskiej

"Inauguracja cyklu

Collegium 1704 - Praska Orkiestra Barokowa
Andrea Marcon – dyrygent, klawesyn
Magdalena Kožená – mezzosopran
Anna Fusek – flet
Györgyi Farkas – fagot


repertuar:
Antonio Vivaldi – Sinfonia C-dur na smyczki i basso continuo RV 111a
Georg Friedrich Haendel – With Darkness Deep /Theodora/
Antonio Vivaldi – Koncert F-dur na fagot, smyczki i basso continuo RV 488
Antonio Vivaldi – Ho il cor già lacero /Griselda/
Antonio Vivaldi – Gelido in ogni vena /Farnace/
Antonio Vivaldi – Concerto per archi in re minore RV 127
Georg Friedrich Haendel – Oh, had I Jubals’ lyre /Joshua/
Georg Friedrich Haendel – Scherza infida /Ariodante/
Antonio Vivaldi – Koncert C-dur RV 443
Georg Friedrich Haendel – Where Shall I Fly /Hercules/

Bezpośrednio po koncercie Magdalena Kožená spotka się z melomanami w Sali Złotej FK.
Spotkanie ma charakter zamknięty - dla posiadaczy biletów VIP."

 Niestety w tym miesiącu moje finanse powiedziały kategoryczne i zdecydowane "niet" wszelkim ekscesom (mój stan konta zawsze mówi po rosyjsku, nie wiem czemu, może ma to coś wspólnego z wódką). Dlatego mogę się obejść smakiem, ale mam nadzieję na jakąś transmisję, zdjęcia, filmy, wywiady, cokolwiek co mogłoby chociaż w pewnej mierze ukoić mój smutek (albo wbić nóż w serce, że mnie tam nie było - co i tak się teraz dzieje).

Why world is so cruel?! Tylko goła pensja i nic więcej, a taką miałam nadzieję ...

"Polski baryton zasłabł przed premierą" - Gazeta Wyborcza

Mariusz Kwiecień "Don Giovanni" Opera Krakowska

"Mariusz Kwiecień nie zagra w dzisiejszej [przyp. blog. 13.10.11 r.] premierze opery "Don Giovanni" Wolfganga Amadeusza Mozarta. Kwiecień zasłabł podczas próby generalnej, czytamy w "Gazecie Wyborczej".
 
Polski śpiewak doznał urazu podczas pierwszej sceny poniedziałkowej próby generalnej. Jeszcze tego samego dnia trafił do szpitala, gdzie ostatniej nocy przeszedł operację przepukliny. Zdaniem lekarzy szybko wróci do zdrowia, jednak na pewno nie zaśpiewa podczas czwartkowej premiery opery Mozarta w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Jego miejsce zajmie Peter Mattei.
Na razie nie wiadomo, czy z powodu urazu zagrożony jest planowany na grudzień występ Kwietnia w roli Don Giovanniego w Operze Narodowej w Warszawie.(...)"

Panu Mariuszowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia i wyśmienitej formy!